Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Monika C. 2019-10-02 15:23:06
Autor zdjęcia/źródło: Testowanie kosmetyków @mama-filipka.blogspot.com
W naszym Wielkim Testowaniu Polskich Kosmetyków czytelniczki Familie miały możliwość wypróbowania "na własnej skórze" m. in. kosmetyków od Miodowej Mydlarni. Ta polska marka, to rodzinna firma posiadająca własną pasiekę w Puszczy Knyszyńskiej. Jej członkowie wkładają całe swoje serca i wiedzę w tworzenie nie tylko znakomitych receptur produktów opartych na miodzie, pyłku i wosku pszczelim ale tez starannie wybierają opakowania. Słoiczki i buteleczki są szklane, a więc przyjazne środowisku naturalnemu! Czytelniczki miały możliwość testowania dowolnej maseczki do twarzy i dekoltu, masła do twarzy i ciała oraz peelingu. Zobaczcie najciekawsze OPINIE i ZDJĘCIA o kosmetykach od Miodowej Mydlarni po Wielkim testowaniu Polskich Kosmetyków.
„Masło do twarzy i ciała GENTLEMAN - Miodowa Mydlarnia: Masło do twarzy i ciała Gentleman zostało umieszczone w szklanym i niewielkim słoiczku. Jest ono białe co łatwo można zauważyć przez przezroczyste naczynie. Zaraz po odkręceniu wieczka „uderza” nas w nos wspaniały męski zapach. Spodziewałam się, że będą to nuty mocno słodkie i raczej miodowe – nic z tych rzeczy. Zapach jest typowo męski, ziołowy i bardzo, ale to bardzo przyjemny. Tym bardziej cieszę się, że utrzymuję się on na twarzy mojego męża przez długie minuty. Mam wrażenie, że stopniowo się uwalania, zostawiając to co najlepsze na sam koniec. Konsystencja masła jest zbita i niestety mój mąż potrzebował czasu, aby się do niej przekonać. Na początku narzekał na aplikację, ale potem przestało mu to przeszkadzać. Masło nałożone na skórę po chwili dosłownie się rozpuszcza i dzięki temu bardzo fajnie się rozprowadza otulając skórę nieziemskim zapachem. Produkt chociaż w pierwszych sekundach tworzy na twarzy świecącą i tłustą warstwę po chwili się wchłania do sucha pozostawiając jedynie niezwykle miękką, gładką i jedwabistą skórę. Cera jest lekka, świeża i nie błyszczy. Masło jest mega wydajne, ponieważ już niewielka ilość kosmetyku wystarczy, aby zauważyć efekt. Nie uczula, nie podrażnia i nie powoduje pieczenia nałożone nawet chwilę po goleniu.
Maseczka do twarzy i dekoltu MIÓD I TRUSKAWKI: Czy można zakończyć fajniej męczący dzień? A no można, są tylko dwie opcje. Albo wyjście do SPA, albo relaks z cudownie pachnącą maseczką do twarzy i dekoltu MIÓD I TRUSKAWKI. Jej aplikacja jest dziecinnie prosta, gdyż wystarczy odrobinę proszku połączyć z ciepłą wodą. Osobiście nakładałam maseczkę przy pomocy pędzelka, ale sądząc po konsystencji równie dobrze można ją nałożyć opuszkami palców. Tylko 10-15 minut wystarczy, aby zauważyć fantastyczne efekty. Po zmyciu kosmetyku cera natychmiastowo staje się wygładzona, nawilżona i pełna blasku. Mam wrażenie, że odzyskała energię i promienieje. Maseczka jest wydajna, a już niewielka ilość proszku pozwala sporządzić preparat. Nie uczula i nie podrażnia. Chwilę po zmyciu moje buzia nie była ani zaczerwieniona, ani nieprzyjemnie ściągnięta. Plusem jest również słoiczek, w którym został umieszczony proszek, ponieważ aplikacja z niego jest dziecinnie prosta. Zdecydowanie polecam.”
„Nie ukrywam, że byłam bardzo ciekawa tych produktów, zwłaszcza, że ich bogaty skład (w 100 % naturalny!) brzmiał niezwykle obiecująco. Ale żeby móc obiektywnie wypowiedzieć się na temat kosmetyków, sumiennie przez 2 tygodnie je testowałam. I jakie są moje wrażenia?
Zacznę od kosmetyku, który bardzo lubię, którego często używam, a jednocześnie którego odpowiednie dobranie dla mojej suchej skóry stanowi spore wyzwanie. Mam tu na myśli peeling do ciała.
Z Miodowej Mydlarni wybrałam do testowania Peeling regenerujący z woskiem pszczelim. Kosmetyk zamknięty jest w bardzo praktycznym, poręcznym opakowaniu. A do tego, opakowaniu, które można z powodzeniem wielokrotnie wykorzystać. W końcu jak kosmetyki naturalne, to naturalne od A do Z :) Szklany słoiczek ze szczelną pokrywką doskonale zabezpiecza kosmetyk przed wylaniem czy zawilgoceniem.
Skład peelingu jest następujący: cukier, makuch dyniowy, olej z pestek winogron, olej z konopi siewnej, oliwa z oliwek, olej z awokado, wosk pszczeli, masło shea, olejki eteryczne: cytrynowy, trawy cytrynowej, mięty pieprzowej, konserwant.
Ponieważ jestem posiadaczką suchej skóry, zwracam baczną uwagę na skład peelingów do ciała. Nie chcę, jak to niestety czasami bywało, po jednym użyciu odstawiać produkt z powodu podrażnienia. Ale z z tym peelingiem o podrażnieniu nie ma mowy! Cudownie wygładza, natłuszcza, nawilża. Wyraźnie wyczuwalne z początku drobinki cukru pod wpływem masowania "zanikają", a skóra po peelingu jest fantastycznie miękka i gładka. Nie ma potrzeby stosowania dodatkowo balsamu do ciała. Oleje zwarte w peelingu, wosk pszczeli i masło shea robią swoje ;)
Jeśli chodzi o zapach – orzeźwiający! Lubię rześkie nuty, więc ciekawy duet trawy cytrynowej i mięty, jak najbardziej mi odpowiada. I co ważne, długo utrzymuje się na skórze. Ten peeling ma jeszcze jedną zasadniczą zaletę – jest bardzo wydajny!
"Masło do twarzy i ciała UKOJENIE to kosmetyk, którego nazwa jest całkowicie adekwatna do jego działania.W skład tego cuda wchodzą: masło shea, olej kokosowy, macerat kwiatów rumianku w oleju z pestek winogron, oliwa z oliwek, wosk pszczeli, olej z awokado, tapioka, witamina E . Jednym słowem wszystko to, czego sucha skóra potrzebuje do szczęścia. Po otworzeniu słoiczka, a pierwszy rzut oka wydaje się, że masło ma dosyć gęstą konsystencję i może się ciężko rozsmarowywać. Nic bardziej mylnego. Masło przypomina w dotyku piankę, która dosłownie pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się. Kosmetyk doskonale rozprowadza się na skórze, wchłania w tempie iście ekspresowym nie pozostawiając lepkiej, tłustej warstwy. Masło sprawdza się nie tylko na ciele i twarzy (w nią warto wieczorem wmasować porcję tego dobroczynnego produktu), ale też na dłoniach, stopach i łokciach. Tak, tak – wszelka suchość skóry w tych miejscach odchodzi w zapomnienie. Jeśli chodzi o zapach, to dla mnie masło jest niemal bezzapachowe. Podobnie jak peeling, masełko jest bardzo wydajne."
"Gdy otrzymałam kosmetyki moim pierwszym spostrzeżeniem było „Miodowa mydlarnia- jaka to świetna manufaktura, design i oryginalne nazwy firmy i produktów....”
Zaczynając od opakowań: to pięknie prezentujące się słoiczki, posiadające minimalistyczne etykiety, ręcznie pakowane z dbałością o nawet najmniejsze detale. Każdy użytkownik kosmetyków od Miodowej Mydlarni może otwierając opakowania kosmetyków poczuć się wyjątkowo rozpieszczony, jakby dostał z sercem zapakowany podarunek przygotowany specjalnie dla niego.
A po otwarciu czarnej nakrętki słoiczka.......Moje wrażenia są lepsze, niż się spodziewałam! Wiedziałam, że naturalne składniki sprawią, że kosmetyki będą godne uwagi, ale okazuje się, że są one również bardzo skuteczne i luksusowe.
Słoiczek: „Dla Królewny” to bardzo odżywcze masełko o konsystencji musu. Delikatny pastelowy kolorek kosmetyku, który pachnie obłędnie. W dłoniach, pod wpływem ciepła konsystencja musu rozpływa się do postaci olejku. Kosmetyk stosowałam do twarzy i ciała. Posmarowana podczas wieczornej pielęgnacji twarz rano jest miękka, nawilżona promienna. Jeden raz użyłam również pod makijaż i tu nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń - zero negatywnego wpływu na wygląd i trwałość. Polecam stosowanie na bardzo suchą skórę nawilżenie jest spektakularne i długotrwałe. Miło być królewną o tak:)
Truskawkowa maseczka z czerwoną glinką. Otrzymujemy maleńki słoiczek, w którym znajduje się drobno zmielony proszek, który wystarczy wymieszać z wodą by powstała pięknie, owocowo pachnąca maseczka o konsystencji gęstej papki. Przemiana proszku w maseczkę, choć troszkę obawiałam się trudności z zachowaniem proporcji, okazała się dziecinnie prostą i fajną zabawą. Maseczka ukoiła, odżywiła i uspokoiła cerę. Stosowanie tej maski to czysta przyjemność, która kojarzy się z letnim okresem i sezonem truskawkowym.
Antycellulitowy peeling do ciała z woskiem pszczelim to od teraz mój osobisty hit! Bardzo wydajny peeling, o odpowiedniej granulacji, a do tego działa fenomenalnie! Mocno odżywczy, super złuszcza skórę, zapewnia bardzo przyjemny masaż. Po spłukaniu skóra wydaje się być okryta warstewką ochronną, która kojarzy mi się z woskiem – jest to jak najbardziej na plus, ponieważ dodatkowe użycie balsamu jest już zbędne. Skóra staje się aksamitna w dotyku, nawilżona oraz widocznie wygładzona i ujędrniona.
Naprawdę mimo krytycznego i uczciwego podejścia do wszelakich testów nie mogę odnaleźć, żadnych minusów. Proszę nie zmieniajcie swojej firmy w zmasowaną produkcję i nigdy nie traćcie wspaniałego charakteru Waszych kosmetyków. Słoiczki owszem mógłby być trochę większe (dobrego nigdy za wiele), szczerze mówiąc spodziewałam się nieco większego rozmiaru, ale z drugiej strony produkty okazały się bardzo wydajne!"
„Masło do twarzy i ciała zielona herbata - Bardzo ciekawa konsystencja puszystej pianki - bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Zapach zielonej herbaty bardzo przypadł mi do gustu. Jest bardzo delikatny i subtelny. Skóra po nasmarowaniu jest błyszcząca i delikatna. Masło szybko się wchłania. Jest odpowiednie do każdego rodzaju skóry- korzysta też z niego moja mama i jest bardzo zadowolona. Jedyny minus to opakowanie, które jest dość niewielkie. Z tego produktu jestem najbardziej zadowolona i na pewno będę w przyszłości korzystać.”
„Maseczka miód i truskawka: żeby uzyskać odpowiednią konsystencję papki zmieszałam 1,5 łyżeczki maseczki z 1,5 łyżeczki wody. Tak przyrządzoną konsystencję z łatwością nakładam na twarz i trzymam 15 minut. Na początku w niektórych miejscach odczuwam delikatnie pieczenie, ale po chwili ustaje. W trakcie aplikacji należy kilkakrotnie zwilżać twarz, by glinka obecna w maseczce nie zaschła. Podczas całej aplikacji unosi się typowa woń truskawek, zmieszana z miodem. Po 15 min pora na zmycie, które akurat w tym przypadku jest dosyć trudne, nawet jeśli zwilża się produkt systematycznie na twarzy. Po zmyciu strasznie swędzi mnie granica między szyją, a twarzą, a cała twarz jest delikatnie zaczerwieniona, jednak po chwili to schodzi.
Jakie efekty daje nam maseczka: wyrównanie kolorytu skóry, nawilżenie, odżywienie, odświeżenie, wygładzenie, drobne zmarszczki przy linii oka są spłycone, a pory delikatnie widać, że są ściągnięte.
Maseczkę oceniam na 8,5/10 - odejmuje punkt za trochę zabawy z tworzeniem konsystencji, za delikatne pieczenie oraz ciężki zmywanie, ale efekty są przecudowne!"
Oto zdjęcie zrobione podczas testowania maseczki miód i truskawka:
Cieszymy się, że wybrane przez nas kosmetyki przypadły Wam do gustu i będziecie je stosować. Miło nam tym bardziej, że są one produkowane ze składników naturalnych, przez polskie firmy. Doceniliście również szklane opakowania, przyjazne środowisku naturalnemu!
Ola Szumińska 2023.12.17 02:11
Fantastyczny zestaw i dobrostan dla ciała.
paulina.kordyl 2023.08.07 22:07
Uwielbiam naturalne kosmetyki , a te made in poland to już w ogółe. Myślę że następne zakupy skończą się zakupem maseczki truskawkowej z miodem i peelingiem.
paulinandambi 2019.10.11 13:55
uwielbiam kosmetyki hand made :)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.